Od 11 listopada na widzów w kinach studyjnych czeka niezwykła historia niedoszłego mnicha, który przez 60 lat własnoręcznie budował katedrę. Pełnometrażowy debiut Denisa Dobrovody zwyciężył międzynarodowy konkurs dokumentalny na Krakowskim Festiwalu Filmowym oraz zdobył szereg innych nagród na europejskich festiwalach.
Święty czy szaleniec?
Dla jednych idealista wiedziony żarliwą wiarą, dla innych szaleniec i człowiek grzeszący pychą – w 1961 roku Justo Gallego Martínez rozpoczął wznoszenie katedry w hiszpańskim Mejorada del Campo. Bez uprawnień, projektu i wykształcenia budowlanego. Własnymi środkami i niemal wyłącznie za pomocą własnych rąk. Wielu trudno zrozumieć to przedsięwzięcie – zwłaszcza w wielokulturowym i sekularyzującym się świecie. Z udziałem archiwaliów i współczesnych obserwacji film rejestruje proces powstawania gigantycznej budowli.
W ciągu lat, gdy lepiej poznałem Justo, zdałem sobie sprawę, że był on kłębkiem nieścisłości. Potrafił być otwarty i bigoteryjny, wyrozumiały i uparty, uprzejmy i szorstki, mądry i prostolinijny. Był geniuszem, który nigdy nie chciał, by go tak nazywano. Człowiekiem, który nie chciał być odkryty, ale robił wszystko, by można było go odkryć. – opowiadał Matthew Bremner, producent filmu.
Jak to się zaczęło?
Justo Gallego Martínez wychowywał się w rodzinie rolniczej. Niezwykle pobożna matka, zaszczepiła w nim w silną wiarę katolicką. W wieku dziesięciu lat był świadkiem, jak komuniści strzelali do księży i plądrowali kościół w Mejorada del Campo, co odcisnęło na nim piętno. Jako młody człowiek wstąpił do klasztoru trapistów. W 1961 musiał go opuścić przed złożeniem ostatecznych ślubów, gdy zachorował na gruźlicę, a jego zdrowie pogorszyło się z powodu ascetycznego sposobu klasztornego życia. Justo przysiągł, że jeśli wyzdrowieje, zbuduje sanktuarium ku czci Matki Boskiej.
Pod koniec życia, Justo ukończył katedrę w 90%, a sława tej budowli dorównuje barcelońskiej katedrze Sagrada Familia Gaudiego.
Dystrybutorem jest Krakowska Fundacja Filmowa, organizator Krakowskiego Festiwalu Filmowego i wielu innych inicjatyw popularyzujących najciekawsze polskie i światowe filmy dokumentalne.