Wspaniała, ale też przerażająco skuteczna – tak mówiono o AI w obawie, że odbierze nam to, co uważaliśmy za ekskluzywnie ludzkie. Mówiono, że skomponuje piękniejszą muzykę, stworzy bardziej poruszającą poezję, godniejsze uznania malarstwo. I wreszcie – że będzie uprawiać naukę lepszą niż nasza. Tak się jednak nie stanie. Dowodzą tego wybrane przez Karola Jałochowskiego filmy z tegorocznej edycji Docs+Science – niezwyczajne dokumenty o relacjach nauki i sztuki. A konkretniej – o wyobraźni i zmysłowości.
Ten rok należał do niej. A przynajmniej tak chcieliby o sztucznej inteligencji myśleć jej twórcy, a zwłaszcza sprzedawcy – wielkie korporacje poszukujące dróg dalszej ekspansji. Przeskalowana miliardami dolarów do niebotycznych rozmiarów, wykarmiona trylionami słów i obrazów, szkolona za grosze przez biedaków z trzeciego świata. I mimo to obsadzana w roli ósmego cudu świata. – mówi kurator sekcji Karol Jałochowski, dziennikarz, dokumentalista, redaktor naczelny serwisu popularnonaukowego Pulsar.
Biograficzne tropy i nieoczywiste wykorzystanie nowych technologii, tego można się spodziewać w tegorocznej odsłonie cyklu Docs+Science. W programie znalazło się sześć starannie wyselekcjonowanych filmów dokumentalnych, które zabiorą widzów do świata znanego z opowieści science fiction, tyle tylko, że to już nie jest fikcja.



Podróże międzygwiezdne, rozumne maszyny, nowe formy cywilizacji – Isaac Asimov wymyślił całą przyszłość. W największych skalach czasu oraz przestrzeni. I w najmniejszych detalach. Przewidział etyczne konsekwencje przypuszczalnych zdarzeń. Taką właśnie science fiction uprawiał Asimov. Kiedy bohater “Isaac Asimov, wiadomość w przyszłość” pisał książki, a było ich kilkaset, zawarte w nich wizje pozostawały wyłącznie w sferze fantastyki. Dziś wiele z nich dzięki nauce przesunęło się w sferę rzeczywistości, każąc mierzyć się nam choćby z problemem sztucznej inteligencji. Francuski reżyser Mathias Théry przewrotnie wykorzystując AI, stawia pytania o związki science z fiction.
Kiedy umierał bohater filmu “Termodielektryk”, Brazylia żegnała go jako działacza na rzecz pokojowego wykorzystania energii atomowej. To temu się poświęcając, podróżował po świecie, pozostając z rodziną w kontakcie epizodycznym. Jego wnuczka i autorka osobistego filmu, Ana Costa Ribeiro, próbuje zrekonstruować postać z prywatnych i publicznych śladów pamięci. Naukowe odkrywanie okazuje się w tym obrazie procesem podobnym do uprawiania poezji. W obu tych dziedzinach fundamentalny jest eksperyment. Motywacją obu jest ciekawość, fascynacja światem. Iskra natchnienia – źródłem pomysłu na realizację. Żadnego nie sposób zautomatyzować.
Mistrza barokowego malarstwa nie trzeba przedstawiać, ale w czym tkwi tajemnica autentyczności jego dzieł? W składzie farby? Technice jej nakładania? Sztuce światłocienia? A może rozstrzygający głos ma intuicja, uczucie, wrażenie, jakie kameralne sceny powołują do istnienia u ich świadków? Parafrazując słowa genialnego fizyka Richarda Feynmana, można powiedzieć, że im więcej wiemy o Vermeerze, im głębsza naukowa wiedza na temat jego twórczości, tym staje się on bogatszy, bardziej fascynujący – i niezmiennie zagadkowy. Co potwierdza dokument “Vermeer. Śladami mistrza” w reżyserii Suzanne Raes. W wysiłkach związanych z badaniem jego dzieł splatają się losy pasjonatów – historyków sztuki, kuratorów, konserwatorów.



Na taśmie 16 mm został zrealizowany portret Zoe Lucas, przyrodniczki, która ponad 40 lat poświęciła badaniom Sable Island, małej wyspy leżącej na atlantyckich wodach Kanady. Przypadkowa wizyta w roku 1971 przerodziła się u Lucas w więź naukową, fizykalną, ale też irracjonalną, pozazmysłową. A analiza populacji żyjących na wyspie dzikich koni – w kronikę wiecznego, cyklicznego przenikania się tego, co ożywione z tym, co martwe. I w opowieść o rozgrywającym się poza horyzontem, ale wszechogarniającym Antropocenie. W przekraczającym barierę zmysłów wzroku i słuchu, wręcz synestezyjnym filmie “Geografie samotności” kanadyjskiej reżyserki Jacquelyn Mills głos ma przyroda.
Maria Sibylla Meriam – Maria od kwiatów i motyli. Ta siedemnastowieczna niemiecka badaczka była prekursorką entomologii, ekologii, biologii rozwoju. Wyniki swoich oryginalnych, prowadzonych przez całe życie obserwacji przedstawiała w formie albumów, w których życie intymne owadów oddawała z dyscypliną uczonej i talentem artystki. Pim Zwier, holenderski filmowiec i fotograf, podąża szlakiem jej wędrówek, poddając widzów eksperymentowi – celem obserwacji będzie ich cierpliwość i uważność. Jeśli ulegną medytacyjnemu charakterowi dokumentu, dostroją się do naturalnego rytmu badanej przez Meriam natury. Jeśli wzmogą czujność, dostrzegą, że nie tylko o przemiany owadów w ascetycznej „Metamorfozie”w reżyserii Pim Zwier chodzi.
Wzrok. Słuch. Smak. Węch. Dotyk. To aparatura, w którą wyposażyła nas ewolucja. Poruszamy się w świecie zmysłowym opisanym pięcioma współrzędnymi. Nauka i technologia podsuwają jednak metody jego rozszerzenia o dodatkowe wymiary, z czego korzystają – dziś jeszcze nie zawsze legalnie – badacze nowych terytoriów. Artyści, tacy jak ten przedstawiony przez reżysera Miguela Morillo Vega. Prosty implant daje bohaterowi “Generacja Cyborg” szansę wsłuchania się w rytm zderzeń z cząstkami promieniowania kosmicznego. Wplecenia ich w tworzoną przez siebie muzykę. Pełniejszą ekspresję wrażliwości tłumionej przez konserwatywne społeczeństwo. Bycie cyborgiem oznacza bycie trochę bardziej wolnym.
Filmy w tegorocznym cyklu Docs+Science:
- Vermeer. Śladami mistrza / Close to Vermee, reż. Suzanne Raes, Dania, 79’, 2023
- Geografie samotności / Geographies of Solitude, reż. Jacquelyn Mills, Kanada, 103’, 2022
- Metamorfoza / Metamorphosis, reż. Pim Zwier, Królestwo Niderlandów, 98’, 2023
- Isaac Asimov, wiadomość w przyszłość / Isaac Asimov, a message to the future, reż. Mathias Théry, Francja, 54’, 2022
- Termodielektryk / Thermodielectric, reż. Ana Costa Ribeiro, Brazylia, 72’, 2023
- Generacja Cyborg / Cyborg Generation, reż. Miguel Morillo Vega, Hiszpania, 63’ 2024
Ponownie podczas tegorocznego Festiwalu odbędzie się także cykl KFF TALKS – fascynujące spotkania i dyskusje z wybitnymi postaciami spoza filmowego świata z pogranicza filozofii, nauk ścisłych, przyrodniczych i humanistycznych o kondycji świata i miejscu człowieka we współczesnej rzeczywistości. Jedna z debat będzie poświęcona właśnie sztucznej inteligencji.
Partnerem cyklu Docs+Science i współorganizatorem debaty jest Projekt Pulsar.
Karnety na 64. Krakowski Festiwal Filmowy już w sprzedaży!
Krakowski Festiwal Filmowy jest na ekskluzywnej liście wydarzeń filmowych kwalifikujących do Oscara® w kategoriach krótkometrażowych (fabuła, animacja, dokument) oraz pełnometrażowego filmu dokumentalnego, a także rekomenduje do Europejskiej Nagrody Filmowej w tych samych kategoriach.
Festiwal realizowany jest ze środków: Gminy Miejskiej Kraków, Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Programu Kreatywna Europa Komisji Europejskiej, Województwa Małopolskiego. Współorganizatorem jest Stowarzyszenie Filmowców Polskich.
64. Krakowski Festiwal Filmowy odbędzie się w kinach od 26 maja do 2 czerwca 2024 roku oraz online na KFF VOD od 31 maja do 16 czerwca 2024 roku.