DOCS+SCIENCE. Trudno być człowiekiem

“Bogowie się nie spieszą, mają przed sobą całą wieczność…” pisali bracia Strugaccy w swojej głośnej powieści. W tegorocznej odsłonie Docs+Science Karol Jałochowski parafrazuje tytuł ich książki, “Trudno być bogiem”, by niejako postawić człowieka w centrum. Czy to oznacza, że staliśmy się już tak omnipotentni jak wymyśleni przez nas bogowie? I czy to w ogóle możliwe? Odpowiedzi na te i inne pytania poszukują twórcy sześciu świetnych dokumentów, które będzie można zobaczyć już na przełomie maja i czerwca na 65. Krakowskim Festiwalu Filmowym. 

Nauka i technologia stawiają nas, Homo sapiens, w przedziwnym położeniu. Zwłaszcza ostatnio. Rozprawiamy o nieśmiertelności, ale wciąż otrzymujemy tylko jej podłej jakości cyfrowe zamienniki. W tunelach laboratoriów, drążonych w ginącej planecie, rejestrujemy tańce odległych, niewyobrażalnie masywnych ciał niebieskich. Mówimy o wspólnotach umysłów, nie rozumiejąc mechanizmów rządzących działaniem choćby jednego, własnego. Szukamy życia w kosmosie, nie umiejąc sformułować jednoznacznej definicji ziemskiego. Próbujemy odnaleźć się między tym, co naturalne i bioniczne, ożywione i mechaniczne. Funkcjonujemy w superpozycji samotności i ultrausieciowości, bezradności i boskosprawczości.  – objaśnia kurator sekcji Karol Jałochowski, dziennikarz, dokumentalista, redaktor naczelny serwisu popularnonaukowego Pulsar. 

Nowe technologie każą odpowiedzieć na pytania egzystencjalne: Kiedy kończy się życie? Czym jest stan zwany śmiercią? Co stanowi istotę osobowości? Kto ma prawo do dysponowania śladami, jakie pozostawiamy w cyfrowym świecie? Czy możemy zabronić, by z tych okruchów powstawały nasze pośmiertne, częściowo samoświadome awatary? Czy przysługuje nam przywilej bycia zapomnianymi? Moritz Riesewieck i Hans Block (twórcy m.in. wstrząsających “Czyścicieli internetu”) w dokumencie “Druga szansa”, tradycyjnie już badają najsłabiej rozpoznane rejony sieci. Tym razem śledzą próby odtwarzania osób zmarłych. Dziś podejmowane na obrzeżach głównego nurtu zdarzeń. Jutro, być może, stanowiące część codzienności.

Ofiary wojny, puszyste kotki, perfekcyjne usta influencerek – po rolkach serwisów społecznościowych przetacza się wszystko. Ale akt skrolowania nie jest już źródłem emocji, a zobojętnienia. Uzależnia odbiorców, twórców zniewala. Nie chcąc przeistoczyć się w zombie, reżyser David Borenstein wyrusza w świat, by zbadać naturę tego zjawiska. W dokumencie “Nie czuję nic” dociera do krańców mapy, tam, gdzie trolle, propagandyści i przemysł wpływu produkują najbardziej uzależniające treści świata. Odkrywa też potencjalne źródła optymizmu, bijące w kolektywnej naturze Homo sapiens.

W 2014 roku władze kopenhaskiego ogrodu zoologicznego uznały, że żyrafę imieniem Marius należy poddać eutanazji. Uzasadniona z naukowego punktu widzenia decyzja spotkała się z lawinową, globalną wręcz reakcją społeczną. Ujawniła trwałość, ale i naiwność poglądu o harmonijnym, pokojowym charakterze natury. A doświadczonego dokumentalistę Maxa Kestnera sprowokowała do poddania w wątpliwość potocznych przekonań o istocie życia, świadomości, rzekomej wyjątkowości gatunku ludzkiego. Efektem stał się hybrydowy, poetycki, zaskakujący filmowy dziennik jego dociekań, “Życie i inne problemy”.

Sto lat minęło od chwili, gdy Albert Einstein przewidział istnienie fal grawitacyjnych, do eksperymentalnego potwierdzenia owych zmarszczek czasoprzestrzeni. Wielki udział w tym wydarzeniu miały zespoły z Uniwersytetu Rzymskiego La Sapienza i Virgo Research Center. O frustracjach i zachwytach, porażkach i sukcesach przedziwnego procederu, zwanego badaniami naukowymi, opowiadają w filmie “Einstein na fali” – ciałem i tańcem. Wspólnie z Meritxell Campos Olivé – reżyserką i choreografką – opracowali bowiem własny, niepowtarzalny sposób ekspresji tego, co najbardziej abstrakcyjne i co wymyka się słowu.

Świat jest taki, jakim odczuwają go nasze zmysły. Odczuwanie świata jest efektem obróbki danych zachodzącej w naszych umysłach. Świat obiektywny nie istnieje. Nie istnieją pozasubiektywne wspomnienia. Te, dość oczywiste dla neuronaukowców stwierdzenia, znajdują w “Jasność ciemność jasność” Landona Van Soesta poruszającą ilustrację. Reżyser towarzyszy niewidomemu pastorowi Ianowi Nicholsowi, gdy ten poddaje się pionierskiemu zabiegowi wszczepienia implantu pobudzającego nerw wzrokowy. Ciemność, w której przez dekady zanurzony był bohater, zostaje wspaniale rozświetlona, ale w sposób dla niego zaskakujący, bolesny, weryfikujący pierwotne oczekiwania.

Pamięć i prawa fizyki pozostają w wiecznym konflikcie. W zasadzie wszystko, co istniało, i wszyscy, którzy żyli, ulegli całkowitemu zapomnieniu. Podobnie będzie w przyszłości, tym bardziej że cyfrowe nośniki pamięci są znacznie mniej trwałe niż kamień czy papier. W “Arce Zapomnienia” dręczony tą wiedzą Ian Cheney konstruuje na łące w stanie Maine tytułową arkę, która nie tyle ma przenieść jego najcenniejsze wspomnienia przez ocean czasu, co skłonić do refleksji nad tym, co naprawdę jest godne ocalenia. Uwaga: obecność legendarnego śmieszka Wernera Herzoga na pokładzie tego okrętu to podstęp.

Filmy w tegorocznym cyklu Docs+Science:

  • Druga szansa / Eternal You, reż. Moritz Riesewieck, Hans Block, Niemcy, USA,  87’, 2024 
  • Życie i inne problemy / Life and Other Problems, reż. Max Kestner, Dania, Szwecja, Wielka Brytania,  99’, 2024
  • Einstein na fali / Surfing Einstein, reż. Meritxell Campos Olivé, Niemcy, Włochy, 75’, 2024
  • Jasność ciemność jasność / Light Darkness Light, reż. Landon Van Soest, Kanada, USA, Wielka Brytania, 83’, 2024
  • Nie czuję nic / Can’t Feel Nothing, reż. David Borenstein, Dania, Niemcy, Norwegia, Szwecja 81’, 2024
  • Arka Zapomnienia / The Arc of Oblivion, reż. Ian Cheney, USA, 105’, 2023

Ponownie podczas tegorocznego Festiwalu odbędzie się także cykl KFF TALKS – fascynujące spotkania i dyskusje z wybitnymi postaciami spoza filmowego świata z pogranicza filozofii, nauk ścisłych, przyrodniczych i humanistycznych o kondycji świata i miejscu człowieka we współczesnej rzeczywistości.

Od wielu lat partnerem cyklu Docs+Science i współorganizatorem debaty jest Projekt Pulsar. Nowym partnerem sekcji został Wydział Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej Uniwersytetu Jagiellońskiego i projekt Bliżej Nauki.

Karnety na 65. Krakowski Festiwal Filmowy już w sprzedaży!

Krakowski Festiwal Filmowy jest na ekskluzywnej liście wydarzeń filmowych kwalifikujących do Oscara® w kategoriach krótkometrażowych (fabuła, animacja, dokument) oraz pełnometrażowego filmu dokumentalnego, do Europejskiej Nagrody Filmowej w tych samych kategoriach, a także kwalifikuje do nagród BAFTA.

Krakowski Festiwal Filmowy organizowany jest przy wsparciu finansowym Miasta Kraków, Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, Programu Kreatywna Europa MEDIA. Współorganizatorem jest Stowarzyszenie Filmowców Polskich.

65. Krakowski Festiwal Filmowy odbędzie się w dniach od 25 maja do 1 czerwca 2025 roku oraz od 30 maja do 15 czerwca online na KFF VOD. 

Kategoria: News.

Aktualności

7 z 1123