Otworzył 63. Krakowski Festiwal Filmowy, zachwycił publiczność i krytyków. Wyprodukowany przez Liv Ullmann i Wima Wendersa wizualno-dźwiękowy poemat “Pieśni ziemi” autorstwa Margreth Olin trafi do polskich kin na początku przyszłego roku. Dystrybutorem dokumentu jest Krakowska Fundacja Filmowa, organizator festiwalu.
“Pieśni ziemi” Margreth Olin to dla reżyserki, która przed trzydziestu laty opuściła rodzinny dom, niezwykle osobisty film. Olin odwiedza z kamerą górskie rejony zachodniej Norwegii, by podążając śladami rodziców, odpowiedzieć sobie na pytanie: skąd jestem? Historia rodzinna zamienia się tu w zapierający dech wizualno-dźwiękowy poemat. Stosując podwójną skalę – mikro i makro – dokument odsłania przed nami świat intymny i zarazem bardzo uniwersalny. Kamera towarzyszy jej ojcu przez cztery pory roku. Mężczyzna wędruje śladami przodków przez dzikie, górskie rejony swojej małej ojczyzny. Jego marszrucie towarzyszy głęboka refleksja nad sensem życia i relacjami człowieka z naturą.
Od lat marzyłam by zrobić taki film. Zastanawiałam się jak najlepiej sportretować głęboką więź człowieka z przyrodą i wróciłam do domu, by odwiedzić mojego ojca – wyznała autorka dokumentu. – Mój ojciec ma teraz 86 lat i być może jego pokolenie jest ostatnim, które posiada głęboką wiedzę o tym, jak dbać o naturę.
Film został uhonorowany w Krakowie nagrodą Samsung Excellence Line za wyjątkową jakość obrazu. Z kolei Krakowski Festiwal Filmowy przyznał “Pieśniom ziemi” rekomendację do Europejskiej Nagrody Filmowej w kategorii dokumentalnej.
Wyjątkowość filmu dostrzegli również polscy i międzynarodowi krytycy:
- “Pieśni Ziemi”, filmowa symfonia rozpisana na trzask pękającego lodu, huk wodospadu i pogwizdujący wiatr (…) bzyczenie owadów, skrzypienie drzewnych konarów, pohukiwanie wodospadu i pogwizdujący w jaskini wiatr z rytmem wybijanym przez spadające krople albo miarowe kroki wędrowca. – dla “Wysokich obcasów” napisała o filmie Justyna Grochal.
- Jeśli potraktować “Pieśni ziemi” Margreth Olin jako list miłosny do natury, to z pewnością nie mamy do czynienia z romantycznym peanem zdradzającym onieśmielenie majestatem, a raczej przyglądamy się zadumie nad nierozerwalnością współistniejących ze sobą sfer życia i śmierci. Ten audiowizualny poemat nie jest kolejnym mniej lub bardziej alarmistycznym wezwaniem do mówienia o powadze kryzysu klimatycznego. To osobliwe archiwum pulsujące życiem i jednocześnie zmagające się z przemijalnością w przeróżnych skalach, od skali lokalnej (…) po globalną. – recenzuje Patryk Ciesielczyk z “Pełnej sali”.
- Ważny i wyjątkowo piękny film, w którym uchwycono nigdy wcześniej niewidziane obrazy Norwegii. Medytacyjne doświadczenie, w którym czujesz i słuchasz pieśni ziemi. – zachwyca się Annika Pham w “Variety”.
- Majestatyczne i wysublimowane piękno zachodniej Norwegii wypełnia kadry zapierającego dech w piersiach, panoramicznego filmu “Pieśni ziemi” Margreth Olin. Naszej podróży przez ten surowy krajobraz (…) towarzyszą utwory orkiestrowe oparte na dźwiękach natury Nordfjord. – zauważa Carmen Gray z “Modern Times Review”.
- Jest to cichy, głęboki film, który zachęca do zachwycania się światem poprzez podziwianie zarówno panoramicznych ujęcia krajobrazów, jak i zbliżeń makro na skrzeczące owady i chrzęszczący lód. Film głosi akceptację nieuniknionych cykli natury – cykli, które my, jako ludzie, powinniśmy nauczyć się przyjmować, a nie z nimi walczyć. – napisała Wendy Ide dla “Screendaily”.
Margreth Olin zrealizowała dotychczas kilkanaście filmów, które zyskały uznanie publiczności i krytyków, brały udział w licznych festiwalach na całym świecie i zdobyły wiele norweskich i międzynarodowych nagród. Jej poprzedni film, zrealizowany we współpracy z Katją Hogset i Espenem Wallinem “Autoportret”, został także wyróżniony na 60. Krakowskim Festiwalu Filmowym, m.in. nagrodą publiczności.
W swoich filmach Olin podejmuje ważne tematy, nawiązując bliską relację z bohaterami. Jest laureatką 26 nagród za swoje zaangażowanie w sprawy związane z prawami człowieka. Jej nowy pełnometrażowy film dokumentalny „Pieśni Ziemi” (2023) został wyprodukowany przez BBC i SWR we współpracy z ARTE, a producentami wykonawczymi są Wim Wenders i Liv Ullmann.
Dystrybutorem jest Krakowska Fundacja Filmowa, organizator Krakowskiego Festiwalu Filmowego i wielu innych inicjatyw popularyzujących najciekawsze polskie i światowe filmy dokumentalne.
Krakowska Fundacja Filmowa w tym roku obchodzi swój 20. jubileusz.