Rosja pod lupą w międzynarodowym konkursie dokumentalnym

Minęły już dwa lata odkąd rosyjskie wojska rozpoczęły inwazję na Ukrainę. Wydarzenia zza naszej wschodniej granicy są doskonale udokumentowane, dzięki mediom społecznościowym jesteśmy informowani na bieżąco o przerażających zbrodniach, których dopuszcza się agresor. Zaproszone do międzynarodowego konkursu dokumentalnego filmy: “O karawanie i psach” Askolda Kurova i anonimowych twórców oraz wyróżnione na Berlinale “Przechwycone” Oksany Karpovych w nieoczywisty sposób koncentrują się na drugiej stronie konfliktu, Rosjanach.

Konsekwentnie, od początku tej wojny, bojkotujemy filmy wyprodukowane w ramach kinematografii rosyjskiej.  Dopuszczamy jedynie tytuły nakręcone poza systemem, zdecydowanie opozycyjne w swej wymowie, obnażające moralną nędzę putinowskiej polityki – komentuje Anita Piotrowska, krytyczka filmowa, kuratorka sekcji dokumentalnej Krakowskiego Festiwalu Filmowego.

W niemieckiej produkcji “O karawanie i psach” Askold Kurov wraz z grupą anonimowych twórców pokazuje autorytarne mocarstwo tuż przed wojną i kilka dni po pierwszych atakach z perspektywy prześladowanej rosyjskiej opozycji. Z kolei w wyróżnionym przez jury ekumeniczne dokumencie “Przechwycone” Oksany Karpovych oglądamy zdewastowaną Ukrainę, ale słyszymy nagrania autentycznych rozmów rosyjskich żołnierzy ze swoimi bliskimi.

Walczący o demokrację

W 2012 roku wprowadzono w Rosji ustawę o agentach zagranicznych. Ci, którzy nie zgadzali się z polityką Kremla, musieli liczyć się z represjami, a nawet wydaleniem z kraju. Mimo to, grupa opozycjonistów niezłomnie walczyła o prawdę i wolność słowa, próbując dotrzeć ze swoim przekazem do całego narodu. Wśród nich znaleźli się również anonimowi twórcy dokumentu “O karawanie i psach”.

Zaledwie dwa miesiące przed pełnoskalowym atakiem Rosji na Ukrainę swoje noblowskie przemówienie wygłosił dziennikarz, redaktor naczelny prodemokratycznej “Nowaja Gazieta”, Dmitrij Muratow. Opozycjonista przypomniał wówczas o podstawowych obowiązkach działaczy i aktywistów, parafrazując znane przysłowie “Psy szczekają, a karawana idzie dalej”. Nie zapomniał też ostrzec przed wojną, która z uwagi na trwającą wówczas pandemię wydawała się światu odległym tematem.

Dokument Askolda Kurova i anonimowych twórców to swego rodzaju dziennik niepokoju rosyjskich opozycjonistów. Każde kolejne działanie władzy zmierza do 24 lutego 2022, a oni mają coraz bardziej związane ręce. Zamykane są kolejne instytucje, atakowani pokojowi demonstranci, a niezależne, internetowe media żegnają widzów. Patrząc w oczy noblisty, Władimir Putin, planował wojnę.

Walczący z demokracją 

  • Mamo, zabijam tutaj ludzi.
  • Jesteś pewien, że oni są ludźmi? To nie są ludzie.
  • A przecież byłem dobrym człowiekiem.

W dokumencie Oksany Karpovych nie ma zbliżeń na ludzi, zamiast twarzy, kamera penetruje opustoszałe budynki mieszkalne, szkoły i boiska. To świat po katastrofie, z dziurami od kul, z rozsypującym się tynkiem, rozbitymi szybami i wypalonymi śladami na ścianach. Ukraińska codzienność.

To piekło zgotowane przez tych, których słyszymy. Ukraińskie służby wywiadowcze przechwyciły tysiące rozmów telefonicznych rosyjskich żołnierzy. Mężczyźni dzwonią do matek, żon i dzieci z pola bitwy. Dzielą się z nimi skrajnie różnymi emocjami i przeżyciami. Część jest rozgoryczona, zła na władzę (Myślisz, że ludzie są ważni dla Putina? To ziemia jest dla niego najważniejsza. I władza), inni wierzą w sens misji (Przybyliśmy tu nie z własnej winy, ale dla Waszego bezpieczeństwa), ale niektórzy odkrywają w sobie drapieżników, lubujących się w zadawaniu okrucieństwa (Nie mam już w sobie litości). Bliskie im osoby starają się ich wspierać, ale też zagrzewają do walki, odczłowieczając Ukraińców. 

Siłą filmu “Przechwycone” jest jego kameralność. Reżyserka nie epatuje okrucieństwem, nie próbuje szokować. Zamiast scen przemocy, pokazuje próby przystosowania do nowego życia. Ukraińcy chodzą na zakupy, stoją w kolejkach po wodę, zbierają owoce z drzew. Muszą tylko uważać na tych, którzy z nimi walczą, przegrywając samych siebie.

Karnety na 64. Krakowski Festiwal Filmowy już w sprzedaży!

Krakowski Festiwal Filmowy jest na ekskluzywnej liście wydarzeń filmowych kwalifikujących do Oscara® w kategoriach krótkometrażowych (fabuła, animacja, dokument) oraz pełnometrażowego filmu dokumentalnego, a także rekomenduje do Europejskiej Nagrody Filmowej w tych samych kategoriach.

64. Krakowski Festiwal Filmowy odbędzie się w kinach od 26 maja do 2 czerwca 2024 roku oraz online na KFF VOD od 31 maja do 16 czerwca 2024 roku.

Aktualności

83 z 1102